WIADOMOŚCI

Honda kończy ciężki sezon
Honda kończy ciężki sezon
Honda zakończyła trudny sezon stawiając wszystko na jedną kartę i choć nie udało się zakończyć wyścigu na punktach, w ekipie nie czuć żalu. Wszyscy są już bowiem skoncentrowani na kolejnym roku.
baner_rbr_v3.jpg
Jenson Button:
"Miałem dobry start do wyścigu, zdobywając trzy pozycje na pierwszych zakrętach, jednak potem cierpieliśmy, gdyż byliśmy wstrzymani przez innych. Zrobiłem niezwykłą zmianę w mojej strategii, wcześnie wjeżdżając do boksów i zmieniając na to, co powinno być programem trzech postojów by uniknąć ruchu. Gdy mieliśmy czysty tor, osiągi samochodu nie były złe, ale niestety strategia tak naprawdę nie pracowała dla nas. Potem musieliśmy się zatrzymać ponownie po deszczówki pod koniec wyścigu i wybranie opon na ekstremalne opady nie opłaciło nam się. Ten weekend zakończył trudny i frustrujący sezon do końca, ale jestem dumny ze sposobu, w jaki wytrwaliśmy i utrzymaliśmy naszą motywację do końcowego wyścigu."

Rubens Barrichello:
"To był szalony wyścig z pogodą grającą dużą rolę w wynikach. Był to dość konkurencyjny wyścig dla nas, jeśli chodzi o osiągi samochodu, i jechałem na końcu czołowej dziesiątki przed ostatnim postojem. gdy pojawił się deszcz pod sam koniec wyścigu, zdecydowaliśmy się postawić wszystko na jedną kartę wybierając ekstremalne deszczówki, myśląc, żę to może opłacić się w wypadku mocnych opadów. Nie wyszło i spadłem kilka miejsc, nim zostałem zmuszony do kolejnego postoju z powodu zupełnego przegrzania opon. Zawsze staraliśmy się wycisnąć maksymalne osiągi z samochodu w tym roku i to zaowocowało finiszem na podium na Silverstone. Dziękuję wszystkim w zespole za trzymanie podniesionych głów w tym trudnym sezonie."

Ross Brawn:
"Niespodziewany deszcz tuż przed startem dorzucił koloryt do tego, co zawsze miało być bardzo ekscytującym wyścigiem. Założyliśmy standardowe deszczówki, co było właściwym wyborem. Gdy warunki się poprawiły, byliśmy wśród najwcześniejszych samochodów, które zatrzymały się po opony na suchą nawierzchnię, a obaj nasi kierowcy zyskali dzięki temu pozycje. Na kolejnych okrążeniach samochody jechały razem i były wstrzymywane przez innych, więc zdecydowaliśmy się ściągać Jensona wcześnie i podzielić na resztę wyścigu pozostawiając Rubensa jadącego zgodnie z planem. W końcu, wraz z rozwojem wyścigu, ta strategia faworyzowała Rubensa. Wraz z nadciągającym deszczem pod koniec wyścigu ściągnęliśmy oba samochody i zaopatrzyliśmy w ekstremalne deszczówki. To było zagranie hazardowe na wypadek spodziewanego potencjalnego mocnego deszczu. Gdyby się udało, moglibyśmy ruszyć dużo mocniej w górę stawki, jednakże byliśmy w tym miejscu stawki, w którym musieliśmy podjąć takie ryzyko."

"Dziś zamykamy księgę trudnego sezonu dla naszego zespołu i patrzymy naprzód koncentrując się na sezonie 2009. Chciałbym pogratulować Lewisowi Hamiltonowi zdobycia Mistrzostwa Świata Kierowców i Ferrari zdobycia tytułu wśród Konstruktorów. To był bardzo ekscytujący sezon dla sportu, a dzisiejszy wyścig był pasującym finałem dla fantastycznych mistrzostw."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

9 KOMENTARZY
avatar
Damian02

02.11.2008 22:28

0

Honda nie popisała się w tym sezonie.Ross Brawn ma kupę roboty .D


avatar
bacardi2

02.11.2008 22:31

0

Oni już pod koniec 2007 zapowiedzieli coś konkretnego na sezon 2009. Może coś w końcu z tego wyjdzie... Brawn wie co ma robić.


avatar
niza

02.11.2008 22:35

0

aż na sam koniec zapalił im się bolid hehe


avatar
HarryPioter

02.11.2008 22:51

0

Brawn jest wspułautorem wyników Szchumachera M. on wie co ma robić, zobaczymy co wymyśli na sezon 2009. nizia- cios poniżej pasa. Brawa za Silverstone- Myślałem że to pobudka, zapowiedź zmian w Hondzie, oby w przyszłym sezonie.


avatar
HUN

02.11.2008 23:26

0

niza: To spalenie bolidu było rytualne, żeby już nie wracać do tego szajsu :D


avatar
niza

02.11.2008 23:31

0

HarryPioter ;-) HUN bardzo możliwe, takie odcięcie się od tego wraku :P pozdrawiam :)


avatar
mario547

03.11.2008 01:43

0

burn niech bolidy hondy pochłonie


avatar
Piotre_k

03.11.2008 09:10

0

Spalenie bolidu jak najbardziej słuszne - tylko powinni byli to zrobić już po zimowych testach ;-)


avatar
walerus

03.11.2008 10:28

0

Macie rację z tym paleniem Marzahondy... Niestety ale wierzę w geniusz Rosa Browna i za rok Honda będzie mocna - niestety dla BMW.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu